Wieprzowina smażona ze świeżym ogórkiem
To proste danie. Pełne smaku, lekkie i delikatne choć i troszkę pikantne. U mnie z surówką z białej kapusty i ryżem basmati. Przepis pochodzi gdzieś z netu a znalazłam go wiele lat temu. Wczoraj zajadali się wszyscy domownicy i na szczęście trochę zostało na dziś.
W sam raz na rozgrzewkę po lodowatym pogrzebie babci. Trochę energii we mnie tchnęło to danie tak jak i zakup obręczy dziewiarskich i kawa u koleżanki. Oprócz tego, że zimno było również smutno, ale i irytująco zważywszy na to kto i w jaki sposób napisał mowę i jaką zamówił urnę. Nie tego życzyła sobie babcia ale nie my byliśmy jej dziećmi... tak czy owak spłakałam się a po powrocie obiad smakował mi nieziemsko!
400 g chudej wieprzowiny (u mnie sznycle z szynki), pokrojonej w paseczki
1 długi ogórek (pozbawiony nasion, pokrojony w cieniutkie paseczki)
marynata:
2 łyżki oleju
białko
szczypta soli
2 łyżki ostrego sosu chili
sos:
szklanka bulionu
łyżeczka mąki ziemniaczanej
Mięso mieszamy dokładnie ze składnikami marynaty. Pozostawiamy na 15 minut.
Po tym czasie silnie rozgrzewamy w woku olej i na bardzo rozgrzanym tłuszczu smażymy mięso ok 3 minuty. Dodajemy ogórka i smażymy kolejna minutą, zalewamy bulionem wymieszanym z mąką i gotujemy kilka chwil. Podajemy z ryżem i ulubiona surówką.
owszem :) polecam :)
OdpowiedzUsuńoj domyślam się, że smakuje nieziemsko :) wygląda obłędnie! a pewnie pachnie wspaniale
OdpowiedzUsuńTAK!!! pysznie i lekko ;) polecam :)
Usuń