Wybiła 23cia i bułeczki drożdżowe z marmoladą.

23.23.
Niedawno wróciliśmy do domu. Dzień był intensywny i pełen wrażeń. Tych pozytywnych i tych nie bardzo...
Od rana było nerwowo. Blondasek od wczoraj gorączkuje, ja jechałam do pracy a pozamykano połowę ulic dojazdowych z racji maratonu warszawskiego. Spóźniłam się ale nic mi nikt na szczęście nie powiedział. Córcia z Małżonem pojechali do babci a ja siedziałam pilnując szklarni. Skończyłam czytać "Martę F." a potem pochłonęłam wrześniowy numer KUCHNI szukając inspiracji (nawet to i owo mnie zainteresowało) i dwie upieczone wczoraj bułeczki wg Z Piekarnika. Przepis tradycyjnie zmodyfikowałam i podaję poniżej. Odwiedziły mnie dzisiaj dwie pary :) Mój brat z koleżanką oraz moja studiowa koleżanka z mężem. Bardzo było mi miło i fajnie nam się rozmawiało po tylu latach... Oj minęło ich kilka odkąd się widziałyśmy.
Na obiadek odgrzałam sobie Kurczaka na sposób chiński ale o nim jutro napiszę słów kilka. A potem były niezbyt miłe odwiedziny u mego tatunia i babci (jego mamy). Jak zwykle się rozczarowałam i wkurzyłam.


DROŻDŻÓWKI Z TRUSKAWKOWĄ MARMOLADĄ
ciasto:
3 szklanki mąki pszennej
3/4 szklanki mleka
20 g drożdży
1 jajko
1 żółtko
3/4 szklanki cukru
75 g masła (rozpuszczona)
1 łyżka cukru waniliowego
1/2 łyżeczki drobno startej skórki z cytryny
mąka do podsypywania stolnicy

słoik marmolady truskawkowej, najlepiej własnej produkcji, ok. 200 g

lukier:
sok z połowy cytryny
4 czubate łyżeczki cukru pudru

Drożdże mieszamy z mąką, cukrem, cukrem waniliowym i skórką. Mleko podgrzewamy. Jajka ubijamy widelcem.
Do mąki z cukrem i skórką dodajemy jajka, wlewamy mleko i solidnie wyrabiamy ciasto. Możemy to robić dłonią, możemy drewniana łyżką, ja zrobiłam w robocie kuchennym przy pomocy haka. Ciasto ma być dosyć gęste, napowietrzone, sprężyste i mało kleiste. Do tak przygotowanego ciasta dolewamy rozpuszczone, lekko ciepłe masło i jeszcze raz całość porządnie wyrabiamy. Miskę z ciastem przykrywamy ściereczką i odstawiamy całość do wyrośnięcia na około 1- 1.5 godziny.
Wyrośnięte ciasto przekładamy na wysypaną mąka stolnicę, formujemy w kulę (nie zagniatamy ponownie, ciasto ma się tylko lekko odgazować) i odkładamy na bok stolnicy, przykryte ściereczką. Z ciasta odrywamy kawałki wielkości mniej więcej pięści.Smarujemy marmoladą i zwijamy na dwa. Powstały pas ciasta kroimy na jednakowe kawałki a następnie każdy z kawałków skręcamy w coś w rodzaju kokardy.
Tak przygotowane bułeczki układamy na wyłożonej papierem do pieczenia blasze w odstępach 3-4 cm, przykrywamy ściereczką i odstawiamy jeszcze na jakieś 20-30 minut.
Wyrośnięte pieczemy w temperaturze 180°C przez około 20-30 minut.  Mocno ciepłe smarujemy lukrem.
 

Komentarze

  1. takie sliczne drozdzoweczki na sniadanie to chetnie bym sobie zjadla:) wygladaja pysznie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. O! Nawet nie wiedziałam, że jest już nowa "Kuchnia"! Drożdżówkę mogłabyś mi podrzucić na śniadanie;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Naprawdę jesteś wojowniczką! Po tak intensywnym dniu jeszcze takie śliczne bułeczki wyczarować!
    Ale ja właśnie tak odpoczywam ...

    OdpowiedzUsuń
  4. Ty to potrafisz osłodzić sobie życie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzięki! Dzięki! Dzięki!

    OdpowiedzUsuń
  6. cieszę się, że skorzystałaś z mojego przepisu. Drożdżówki z marmoladą na pewno były przepyszne. Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Za wszystkie słówka od Was dziękuję :) a za weryfikacje przepraszam, spamerzy nie dają mi żyć :(

Zimowy pilaw z pęczaku - na wizji

Popularne posty