Słodki rudzielec
O nie, nie o mnie tutaj chodzi :) Tak mi się spodobał tytuł przepisu, że tego ciasta nie mogłam nazwać inaczej. Ciasto marchewkowe, drugie w mojej działalności, wilgotne, aromatyczne o nie natrętnym smaku, prosto z najnowszego numeru KUCHNI (z małymi modyfikacjami).
Pyszne!!!
200 g mąki
180 g cukru
po 6 g proszku do pieczenia i sody
szczypta soli
1/2 łyżki cynamonu
1/4 łyżki gałki muszkatołowej
200 ml oleju
3 jajka
200 g drobno startej marchewki
W dużej misce mieszamy suche składniki. W drugiej marchewkę z jajkami i olejem. Łączymy zawartość obu misek, energicznie mieszamy bo powstała jednolita masa.
Tortownicę o średnicy 20 cm smarujemy masłem. Wlewamy ciasto.
Ciasto marchewkowe, drugie po brownie ulubione ciasto Amerykanów. Dla odmiany: ZDROWE!
OdpowiedzUsuńostatnio i ja jestem rudzielcem.. chętnie więc zjadłabym takie ciasto!
OdpowiedzUsuńsuper ciacho! upieke na pewno:)
OdpowiedzUsuńrude ciacho bardzo apetyczne;) a ten mały rudy leń na kanapie równie słodki ;)
OdpowiedzUsuńmarchewkowe ciasta są pyszne :)
OdpowiedzUsuń...a te poduszeczki kotka uwielbiam :)
Marchewkowe? Uwielbiam:))
OdpowiedzUsuńmmm ostatnio mama dała mi na nie przepis i nie mogę się doczekać kiedy spróbuję :)
OdpowiedzUsuńmarchewkowe ciągle przede mną... ( nie licząc rogalików). Mam nadzieję że nadejdzie również czas na mnie :)
OdpowiedzUsuń