Aniołeczek i Warzywna porowo ziemniaczkowa czyli udany poniedziałek
Wbrew moim pragnieniom nadal jestem podwójna a do terminu mam jeszcze tydzień... jestem ciężka, wielka (jak na mnie) i obolała z każdej strony ale za to...
1. obdarowana przez ArtMamowanie ślicznym, malutkich Aniołeczkiem Stróżaczkiem , którego wygrałam w Candy i właśnie wczoraj dostałam od pana pocztonosza. Dziękuję bardzo!!! także za miłe dodatki :D pięknie zdobi Córciowe drzwi :)
2. napchana sałatką warzywną jakiej wcześniej nie robiłam.
1. obdarowana przez ArtMamowanie ślicznym, malutkich Aniołeczkiem Stróżaczkiem , którego wygrałam w Candy i właśnie wczoraj dostałam od pana pocztonosza. Dziękuję bardzo!!! także za miłe dodatki :D pięknie zdobi Córciowe drzwi :)
2. napchana sałatką warzywną jakiej wcześniej nie robiłam.
To kolejna wersja warzywnej
sałatki. Dla mnie trochę nowość gdyż pierwszy raz do podstawowego składu
zwykłej warzywnej dodałam kilka składników. Mam nadzieję, że
posmakuje nie tylko mi. Sałatka tego typu to w moim przypadku na ogół
miłe wykorzystanie "odpadów" z rosołu a tym razem z kurczaka w
galarecie, na którego niespodziewanie przyszła mi ochota.
Zapraszam do wypróbowania.
wcześniej ugotowane lub specjalnie do tej sałatki:
2 pietruszki
2 marchewki
kawałek selera
2 średnie ziemniaki
2 jajka
por - biała część
1/2 obranego jabłka
po 1/2 puszki groszku i kukurydzy (odsączone)
4-5 ogórków kiszonych lub konserwowych wg upodobań
majonez, sól, pieprz
Marchewki,
pietruszki, ziemniaki, jajka i selera studzimy i kroimy w kostkę. Pora
myjemy i kroimy w cieniutkie pól talarki. Jabłko obieramy i kroimy w
drobna kosteczkę. Podobnie czynimy z ogórkami z tym, że nie obieramy
ich. Wszystkie warzywa mieszamy z kukurydzą i groszkiem, dokładamy
majonez (u mnie 3 łyżki), solimy i pieprzymy do smaku.
Sałatka, którą nauczyłam się robić od mojej babci, w mojej wersji z większą ilością kartofli-UWIELBIAM;-) Cudny talerzyk, tak przy okazji;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
P.S. Rozumiem, że jeszcze w dwupaku?;-)
Tak, jeszcze stanowimy dwupak, nie mogę doczekać się zakończenia tego stanu :D
Usuńa do talerzyka mam słabość, przyznaje bez bicia :)
Uroczy zestaw- sałatka i talerzyk.
OdpowiedzUsuńA to oczekiwanie...Już niedługo.
Ciepło Cię pozdrawiam!
moja ulubiona sałatka ;)
OdpowiedzUsuńTrzymaj się Wiewiórko :). Pozdrawiam Cię serdecznie.
OdpowiedzUsuńA sałatka potwierdzam- pyszna. Jarzynową w tej własnie wersji robię od lat, czasem dodaję jeszcze czerwoną paprykę świeżą lub marynowaną.
To już?! wow! :D
OdpowiedzUsuńTaka sałatka zdecydowanie kojarzy mi się z domem, smaczna propozycja :) Pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńja też tego dnia jadłam:D:D:
OdpowiedzUsuń