Kornikowe ciastka owsiane i PRZYPOMNIENIE!!!

Ciastek owsianych piekłam mnóstwo różnistych. Jedne były lepsze inne gorsze, kruche, ciągnące, sypiące się z lekka i zwarte, innymi słowy różne ale te wprost z kornikowej kuchni powaliły mnie. Są słodkie i bardzo chrupiące a w dodatku można je napakować ulubionymi bakaliami i spokojnie upiec bez proszku do pieczenia.

Przypominam i ZAPRASZAM SERDECZNIE na wiewiórkowe Candy!!!

100 g tradycyjnych płatków owsianych
2/3 szklanki cukru
1/2 szklanki + 1 łyżka mąki
1/2  łyżeczki proszku do pieczenia (pominęłam)
1/2 łyżeczki soli
1 jajko (u mnie 2 przepiórcze)
1 łyżka ekstraktu waniliowego (pominęłam)
100 g roztopionego i ostudzonego masła (u mnie margaryna)
1/2 szklanki rodzynek (u mnie pół na pół płatki migdałowe i rodzynki eko))

Masło ucieramy z cukrem, dodajemy jajko, cały czas miksując. Suche składniki łączymy i wsypujemy do masy maślano-jajecznej. Miksujemy do połączenia składników.
Przy pomocy dwóch łyżek przekładamy ciasto na blachy. Ciastka rozpłaszczają się podczas pieczenia, więc lepiej zrobić odstępy miedzy nimi. Pieczemy ok. 15 minut w temp. 175 stopni lub do ze złocenia. Po upieczeniu odstawiamy ciastka na 5 minut, by lekko przestygły i dopiero wtedy zdejmujemy je z blachy.