Owsiane racuchy z truskawkami i czekolada czyli poWeekendowe Lakocie odc.46
W weekend nie było łakoci. Niestety tak to bywa przy spontanicznych wyjazdach. Za to wczoraj owszem zdarzyły się te stricte poWeekendowe :) Nie miałam koncepcji na obiad, chciałam dzieciakom przygotować coś lekkiego przed emocjonującą wycieczka, o której niebawem więc usmażyłam gorę racuchów i radości było co niemiara! Na dodatek towarzyszyły im truskawki i wiórki gorzkiej czekolady...
Owsiane racuchy z truskawkami i czekolada
220 g mąki pszennej
30 g płatków owsianych
10 g drożdży świeżych
1 łyżka cukru
250 ml kefiru w temperaturze pokojowej (u mnie pól na pół kefir z ciepła wodą)
2 jajka
łyżkaoleju
szczypta soli
olej do smażenia
do przybrania:
ćwiartki truskawek
cukier puder
czekolada starta na tarce
Mąkę przesiewamy, wsypujemy płatki, robimy małe zagłębienie. Wkruszamy drożdże, dodajemy cukier i odrobinę kefiru, pozostawiamy na kilka minut, aż drożdże ruszą.
Jajka ubijamy z mlekiem, tłuszczem i solą. Łączymy z mąką. Całość energicznie ubijamy trzepaczką do uzyskania gęstego ciasta. Pozostawiamy do wyrośnięcia na ok. 1 godzinę.
Na patelni rozgrzewamy tłuszcz. Łyżką nabieramy porcje ciasta i kładziemy je na patelni. Smażymy na rumiano z obu stron i odkładamy na papierowy ręcznik by odsączyć je z tłuszczu.
Podajemy z kawałkami truskawek, wiórkami czekolady i cukrem pudrem.
Idę stąd i szybko zapominam o racuchach zanim mnie skręci...
OdpowiedzUsuńja też chcę!!!! :)
OdpowiedzUsuń