Ciasteczka maślane z rodzynkami w czekoladzie i mój nowy blog.
Dawno, dawno temu za górami, za lasami pewna Wiewiórka zafascynowana kuchnią Kriszny znalazła stronę w internecie a na niej przepisy idealne. Okazała się ona skarbnicą przepisów na dania ciepłe ale i na ciasteczka, ponoć z całego świata.
Dzisiaj w zimny, wręcz mroźny poranek, Wiewiórka postanowiła przejrzeć stare wydrukowane stronice i natrafiła na lekkie, waniliowe, chrupiące ciastka z rodzynkami w czekoladzie. Kim byłaby jednak ta ruda i zębata gdyby czegoś nie pozmieniała??? otóż nie byłaby sobą! Wprowadziła zmian kilka. Ciastka przestały być wegańskie ale za to zyskały małe co nieco np. na konsystencji. I teraz Wiewiór siedzi, gapi się w laptopa, pisze nowego, drugiego bloga i chrupie... i duma... ehhh a może następnym razem nie rodzynki tylko orzeszki w czekoladzie???
1/4 kostki masła roślinnego
1/2 szkl. cukru
1 łyżka śmietany 18%
1 jajko
1/2 szkl. płatków owsianych
1 szkl. mąki
po 1/4 łyżeczki sody i proszku do pieczenia
1/3 szkl. rodzynek w czekoladzie
Miękkie masło ubijamy mikserem z cukrem, soda i proszkiem oraz jajkiem. Dodajemy śmietanę i płatki a na końcu partiami mąkę. Miksujemy aż składniki się dobrze nie połączą. Dosypujemy rodzynki i delikatnie łączymy.
Piekarnik nagrzewamy do 180 st.C. Na blaszkę wyłożona papierem nakładamy łyżką porcje ciasta w sporych (ok. 4 cm) odstępach gdyż ciastka się rozrastają. Pieczemy ok.10 minut. Zdejmujemy z blaszki po lekkim ostygnięciu.
To niech Wiewiórka duma,a jak już wyduma to niech nam zaprezentuje! :)
OdpowiedzUsuńHe he tak też uczynię :) a co do festiwalu to miałam ze względu na Córcię dwa lata przerwy a teraz powracam do ludzi hihi. Ciebie takie wracanie też czeka :)
OdpowiedzUsuńrodzynki w czekoladzie... mniam
OdpowiedzUsuńchetnie bym pochrupala tych Twoich pysznosci:)
OdpowiedzUsuń