Nie wolne popołudnie czyli 3 chleby i KURCZAK PO BUŁGARSKU Z WINOGRONAMI I OLIWKAMI
I tak to już ze mną jest, że jak mam wolny dzień spędzam go w kuchni albo przy laptopie choć ostatnio także czytając Mankella lub Marininą. Pochłaniam kolejne kryminały. Czytam w pracy np. jedząc śniadanie albo w domu jak nie mam co robić czyli rzadko. Wracając do tematu, popełniłam dzisiaj po południu 3 bochenki chleba oraz ugotowałam obiad tzn. upiekłam. Chleby razowe powędrują jutro w dobre ręce, chleb z ziemniakami zrobiłam dla domu podobnie jak i kurczaka.
PSZENNY CHLEB Z ZIEMNIAKAMI
3 pałki i 2 piersi z kurczaka
duży ząbek czosnku pokrojony na plasterki
1 liść laurowy
3 liście szałwii
150 ml czerwonego wina
2 małe marchewki pokrojone na talarki
150 g zielonych winogron
pół zielonej świeżej papryczki chilli bez pestek
łyżka octu balsamicznego
50 g zielonych oliwek
sól, świeżo mielony pieprz
Kurczaka posypujemy solą i pieprzem, i nacieramy. Obsmażamy na patelni ze wszystkich stron razem z ziołami i czosnkiem (czosnek dodajemy pod sam koniec). Kawałki kurczaka przekładamy do naczynia żaroodpornego, dodajemy marchewkę, chili i zalewamy winem. Mieszamy.
Pieczemy w temp. 180 stopni około 45-50 minut. Po 45 minutach dodajemy łyżkę octu, oliwki, winogrona, doprawiamy pieprzem i mieszamy. Podgrzewamy w piekarniku kolejne 10-20 minut. Ja czekałam aż kurczak się bardziej ze złoci.
Chleb z ziemniakami oczywiście pochodzi z Pracowni Wypieków. Otrzymałam pięknie spękany, okrągły bochen o chrupiącej skórce, lekko wilgotnym miąższu i bardzo delikatnym, niedominującym smaku.
PSZENNY CHLEB Z ZIEMNIAKAMI
100 g ugotowanych ziemniaków, przeciśniętych przez praskę
400 g pszennej mąki (u mnie Szymanowska)
200-250 ml wody
1 łyżeczka soli (użyłam kamiennej, w przypadku morskiej można zwiększyć ilość do 1,5 łyżeczki)
1 łyżeczka cukru
10 g świeżych drożdży
3 łyżki oliwy z oliwek
Drożdże wsypałam do miseczki, dodałam cukier, 100 ml ciepłej wody, dokładnie wymieszałam i odstawiłam na ok. 15 minut.
Mąkę połączyłam z solą i ziemniakami, na środku zrobiłam dołek i wlałam do niego najpierw zaczyn, a potem resztę wody i oliwę. Wodę należy dolewać stopniowo, jej ilość zależy od rodzaju mąki.
Zagniotłam mikserem gładkie i sprężyste ciasto.
Przełożyłam do miski wysmarowanej oliwą, przykryłam i odstawiłam do wyrastania na godzinę.
Następnie z ciasta uformowałam okrągły bochenek, który przełożyłam do durszlaka wyłożonego ściereczką porządnie obsypaną mąką.
Odstawiłam do wyrastania na 45-60 minut.
Blachę wyłożoną papierem do pieczenia wstawiłam do piekarnika i nagrzałam do 240 st C.
Wyrośnięty bochenek przełożyłam na blachę, na dno piekarnika wsypałam ok. 1/2 szklanki kostek lodu.
Po 10 minutach, zmniejszyłam temperaturę do 210 st C dopiekałam kolejne 15-25 minut, do zrumienienia bochenka.
Upieczony chleb przełożyłam na kratkę do ostudzenia.
Na obiad zaplanowałam dzisiaj prawdziwa ucztę. Upiekłam kurczaka po bułgarsku, z winogronami i oliwkami. Przepis znalazłam u Panny Malwinny. Pyszne, aromatyczne, bogate w smaki danie a na dodatek proste w wykonaniu. Jako dodatek proponuję ryż.
KURCZAK PO BUŁGARSKU Z WINOGRONAMI I OLIWKAMI
duży ząbek czosnku pokrojony na plasterki
1 liść laurowy
3 liście szałwii
150 ml czerwonego wina
2 małe marchewki pokrojone na talarki
150 g zielonych winogron
pół zielonej świeżej papryczki chilli bez pestek
łyżka octu balsamicznego
50 g zielonych oliwek
sól, świeżo mielony pieprz
Kurczaka posypujemy solą i pieprzem, i nacieramy. Obsmażamy na patelni ze wszystkich stron razem z ziołami i czosnkiem (czosnek dodajemy pod sam koniec). Kawałki kurczaka przekładamy do naczynia żaroodpornego, dodajemy marchewkę, chili i zalewamy winem. Mieszamy.
Pieczemy w temp. 180 stopni około 45-50 minut. Po 45 minutach dodajemy łyżkę octu, oliwki, winogrona, doprawiamy pieprzem i mieszamy. Podgrzewamy w piekarniku kolejne 10-20 minut. Ja czekałam aż kurczak się bardziej ze złoci.
Na kromeczkę takiego chlebka, jeszcze lekko ciepłego, z masełkiem i solą, chętnie bym się wprosiła... Pozdrawiam;-)
OdpowiedzUsuńJa też swoje dwa pierwsze chleby wyciągnęłam z piekarnika. Czekam na efekt po rozkrojeniu, będzie chwila prawdy!
OdpowiedzUsuńPamietam moje pierwsze zetkniecie z chlebem z ziemniakami. Pamietam, ze nie moglam uwierzyc, ze to moze smakowac. Okazalo sie pyszne. Twoj chlebek wyglada pierwszorzednie.
OdpowiedzUsuńcudowny chlebek Ci wyszedl:) az mam ochote oderwac kawalek przylepki, mniam:)
OdpowiedzUsuńAle dzień w kuchni to tez odpoczywanie :)
OdpowiedzUsuńzgadzam się z Tobą Kuchareczko w 100% :) o ile oczywiście mogę być w kuchni sama i robić wszystko na spokojnie :)
OdpowiedzUsuńimponująco :) i tyle pyszności!
OdpowiedzUsuńjak cudownie u Ciebie dziś. cieszę się że kurczaczek Wam smakował;)
OdpowiedzUsuń