Placki ziemniaczane
Małżon ma swoje ulubione potrawy. Frytki, pizza a na samym początku listy placki ziemniaczane. Ja osobiście nie lubię ich smażyć bo wszystko mi potem śmierdzi ale zjadać owszem lubię ;) wczoraj znowu mąż zrobił oczy niczym kot ze Shreka więc nie miałam wyboru i dziś zasmrodziłam mieszkanie robiąc placki ;) zapraszam tez na newsy twórcze :)
1,5 kg obranych ziemniaków
1 spora szalotka
1 jajko
1,5 szkl mąki pszennej
2 łyżeczki soli
spora szczypta pieprzu
Ziemniaki i szalotkę trzemy na tarce. Dodajemy do nich jajko i mąkę oraz przyprawy. Energicznie mieszamy. Jeśli ziemniaki są wodniste należy dodać więcej mąki.
Na patelni rozgrzewamy olej. Nakładamy łyżką porcje ciasta i smażymy z obu stron do zrumienienia.
Ja lubię najbardziej same ale Małżon woli zapiekane z mięsem i żółtym serem.
No a gdzie znów jest Stefan? Czy Stefan lubi placki?
OdpowiedzUsuńU mnie dramat: Ziutek chce pieska! I co ja mam z nim zrobić?
Pozdr.
no i narobilas mi smaku na placki:) teraz beda za mna lazily:)
OdpowiedzUsuńa za mną ostatnio chodzą takie placki właśnie :)
OdpowiedzUsuń