Drobny makaron z salami

I znowu makaron ALE... nie taki oczywisty. Na pierwszy rzut oka danie jest bliskie fasolce po bretońsku a już na drugi rzut oka od niej odbiega. Wykonałam tę potrawę wczoraj, trochę dosmaczyłam od siebie a przepis pochodzący z "Kuchni" Nigelli Małżon w pełni zaakceptował.

300 g drobnego makaronu, u mnie pełnoziarniste kokardeczki

75 g salami Milano pokrojonego w paski, u mnie normalne salami z Sokołowa

1 puszka krojonych pomidorów + 1/2 puszki wody

2 łyżki masła

1 puszka 400 g fasolki cannellini, opłukanej i osączonej - u mnie zwykła biała fasola

po szczypcie natki pietruszki i tymianku, liść laurowy - w oryginale w formie bouquet garni czyli pęczka związanych ziół

ode mnie:

sól, pieprz i papryka w proszku do smaku

1/2 szklanki przecieru pomidorowego

Makaron gotujemy w osolonej wodzie.

W rondlu smażymy paseczki salami przez 2 minuty mieszając raz czy dwa. Dodajemy pomidory, przecier, wodę, łyżkę masła i mieszamy. Dodajemy zioła i fasolkę i gotujemy na średnim ogniu aż makaron będzie gotowy.

Makaron odcedzamy ale niezbyt dokładnie, wrzucamy go do sosu, dodajemy resztę masła. Zdejmujemy z ognia, doprawiamy do smaku przyprawami.

Jeśli używamy ziół w pęczku wyjmujemy je przed podaniem.