Jesiennie i orkiszowo od rana
Wstałam z bólem głowy i mgłą za oknem. Nie nastraja to zbyt pozytywnie, ot i mamy jesień pełną gębą a z nią nadeszły jesienne, melancholijne nastroje.
By w domu zapachniało mi ciepłem postanowiłam spełnić życzenie Blondaski i upiec chlebek tostowy.
Córcia obudziła się rozkoszna i wesolutka, i od razu przystąpiła do działania razem ze mną, moja mała kochana pomocnica mieszała i odmierzała, sprawdzała czy na pewno wszystko dodałyśmy a jaka była radość gdy wsypywała ziarenka!!!
Dzisiaj wersja nie dość, że ziarnista to jeszcze z dodatkiem mąki orkiszowej pełnoziarnistej (100 g na 370 g całej potrzebnej mąki). Będzie pysznie!!!
Wiecie ten chleb jest moim tostowym ideałem. Zabieramy go ze sobą na wyjazdy razem z tosterem. Jako awaryjne śniadanie sprawdza się zawsze. I jeszcze coś niesamowitego, po wyjęciu chlebka z piekarnika za oknem pokazało się słońce :)
A w planach na dzisiaj bądź jutro mamy obejrzenie "Smerfów" w kinie. Takie nasze małe babskie oglądanie. Czy ktoś z Was widział i coś podpowie??? chodzi mi o to czy to aby na pewno film dla 3,5 latka.
Miłego piątku :)
By w domu zapachniało mi ciepłem postanowiłam spełnić życzenie Blondaski i upiec chlebek tostowy.
Córcia obudziła się rozkoszna i wesolutka, i od razu przystąpiła do działania razem ze mną, moja mała kochana pomocnica mieszała i odmierzała, sprawdzała czy na pewno wszystko dodałyśmy a jaka była radość gdy wsypywała ziarenka!!!
Dzisiaj wersja nie dość, że ziarnista to jeszcze z dodatkiem mąki orkiszowej pełnoziarnistej (100 g na 370 g całej potrzebnej mąki). Będzie pysznie!!!
Wiecie ten chleb jest moim tostowym ideałem. Zabieramy go ze sobą na wyjazdy razem z tosterem. Jako awaryjne śniadanie sprawdza się zawsze. I jeszcze coś niesamowitego, po wyjęciu chlebka z piekarnika za oknem pokazało się słońce :)
A w planach na dzisiaj bądź jutro mamy obejrzenie "Smerfów" w kinie. Takie nasze małe babskie oglądanie. Czy ktoś z Was widział i coś podpowie??? chodzi mi o to czy to aby na pewno film dla 3,5 latka.
Miłego piątku :)
Chlebek jest super. Najważniejsze, że wywołał uśmiech na Waszych buziach i słońce. Co do Smerfów to byłam jakiś czas temu z moimi dziewczynami (8 i 6 lat). Nie było prawie wcale dzieci, większość widzów to była młodzież i dorośli. Nie wiem, czemu, ale może dlatego, że animacji nie jest dużo i w sumie to normalny film z biegającymi Smerfami. Zabawny, ale momentami troszkę straszny ten Gargamel i obawiałam się, czy mojej dzielnej 6-ciolatce nie będzie się śnił po nocach po tym filmie. Możesz się wybrać na film z córcią, chociaż ja osobiście nie poszłabym z 3,5 -latką. Wybrałabym łagodniejszy film, a najlepiej bajkę, bo 3-4-latki lubią i rozumieją bardziej bajki dostosowane do ich wieku. Pozdrawiam cieplutko w ten piękny, słoneczny dzień:-)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten chlebek bardzo :) Chciałabym rozpocząć nim dzień :)
OdpowiedzUsuńNiestety trzeba stanąć oko w oko z jesienną melancholią. Moja już się wprowadziła do mnie, ni jak nie mogę jej z domu wykurzyć!
OdpowiedzUsuńPiękny chlebek:) i wspólne pieczenie jest najlepsze pod słońcem:)
OdpowiedzUsuńTen chlebek wyglada znakomicie i kusi, zeby go schrupac:-)
OdpowiedzUsuńPiękny chlebek :) Smerfów nie oglądałam, ale byłam na Królu Lwie w 3d i jest super :))
OdpowiedzUsuńA! I oglądałam ten film o którym ostatnio pisałaś. C U D O W N Y. Meryl Streep w nim jest genialna. Na początku strasznie mnie irytowała postać przez nią grana, ale z każdą kolejną minutą coraz bardziej ją lubiłam :)) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń