Małpi Chlebek...
... czyli Monkey Bread znaleziony ostatnio u Anny. Bardzo prosty w przygotowaniu, lekko słodki z rozkosznie cynamonową skorupką... w sam raz na śniadanie lub podwieczorek. Przepis cytuje za Anną.
Chlebek dzisiaj gości u mnie na stole w towarzystwie kakao, białego sera i dżemu byśmy się porządnie posilili przed ciężkim dniem... a czeka nas rajd. Wyprawa do mego ojca, do hospicjum, w końcu jakby nie patrzeć jest dziadkiem a dzisiaj jego święto, na cmentarz do mojej mamy i w odwiedziny do babci. A wstałam przed 6tą, chyba przez emocje jakie mam w sobie. Znowu było twórczo i bułkowo. Miły początek dnia, a co potem? się okaże...
500 g mąki pszennej tortowej
7 g drożdży instant
80 g cukru pudru
300 ml mleka
90 g miękkiego masła
1 łyżeczka soli
Do posypania:
50 g cukru
1/2 łyżeczki cynamonu
Podgrzewamy mleko by było letnie. Odlewamy kilka łyżek, w których rozpuszczamy drożdże. Odstawiamy na czas przygotowania pozostałych składników.
Przesiewamy mąkę do miski. Dodajemy cukier i sól. Mieszamy. Robimy dołek. Wlewamy do niego mleko i rozpuszczone drożdże. Wyrabiamy. Przekładamy na stolnicę.
Dodajemy 40 g miękkiego masła i wyrabiamy dalej do uzyskania jednolitego ciasta. Ciasto nie klei się i dobrze współpracuje. Wyrabiamy je dokładnie.
Przekładamy je do omączonej miski by podwoiło objętość. Po tym czasie ciasto krótko jeszcze raz wyrabiamy. Następnie dzielimy na 9 równych części i przykrywamy ściereczką.
Rozpuszczamy pozostałe masło. Do miseczki przesypujmy cukier i cynamon, mieszamy.
Formę na babkę, z kominkiem smarujemy masłem. Ja piekłam w tortownicy, jak się okazało niezbyt szczelnej więc kapało mi masło w czasie pieczenia...
Formujemy 9 kulek. Każdą osobno obtaczamy najpierw w rozpuszczonym maśle, potem w cukrze. Układamy w foremce. W czasie gdy piekarnik się nagrzewa, ciasto powinno odstać.
Nagrzewamy piekarnik do temperatury 180 stopni.
Pieczemy 20-30 minut. U mnie były to 23 minuty.
Przesiewamy mąkę do miski. Dodajemy cukier i sól. Mieszamy. Robimy dołek. Wlewamy do niego mleko i rozpuszczone drożdże. Wyrabiamy. Przekładamy na stolnicę.
Dodajemy 40 g miękkiego masła i wyrabiamy dalej do uzyskania jednolitego ciasta. Ciasto nie klei się i dobrze współpracuje. Wyrabiamy je dokładnie.
Przekładamy je do omączonej miski by podwoiło objętość. Po tym czasie ciasto krótko jeszcze raz wyrabiamy. Następnie dzielimy na 9 równych części i przykrywamy ściereczką.
Rozpuszczamy pozostałe masło. Do miseczki przesypujmy cukier i cynamon, mieszamy.
Formę na babkę, z kominkiem smarujemy masłem. Ja piekłam w tortownicy, jak się okazało niezbyt szczelnej więc kapało mi masło w czasie pieczenia...
Formujemy 9 kulek. Każdą osobno obtaczamy najpierw w rozpuszczonym maśle, potem w cukrze. Układamy w foremce. W czasie gdy piekarnik się nagrzewa, ciasto powinno odstać.
Nagrzewamy piekarnik do temperatury 180 stopni.
Pieczemy 20-30 minut. U mnie były to 23 minuty.
strasznie mi się podoba taki początek dnia.
OdpowiedzUsuńŚwietny ten chlebek, wygląda jak bułeczki. Miłego dnia! ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe :) Chociaż nie przepadam za cynamonem, to w małych ilościach mogę go znieść... Może kiedyś pokuszę się o ten chlebek :)
OdpowiedzUsuń