Bułeczki drożdżowe z wiśniami
Nie miałyśmy pieczywa, żadnego. Jak to zwykle w takich sytuacjach bywa drożdże poszły w ruch. Wykorzystałam sprawdzony kiedyś przepis. Zapomniałam jednak, że są to zdecydowanie nie słodkie bułki! ale to nic gdyż okazało się, że wersja kombinowana, taka mało słodka, jest pyszna np. z kawą z cukrem i mlekiem. I bułeczki sztuk 12cie zniknęły wszystkie więc o czymś to świadczy. Małżon, Córcia, Psiapsiółka i ja, wszyscy razem zjedliśmy je ceniąc puszystość ciasta i tylko lekką cierpkość wiśni zrównoważoną moja ukochaną kruszonką.
25 g świeżych drożdży
100 ml maślanki
100 ml śmietany 12%
1/4 szkl. wody
2 łyżki cukru (jeśli ktoś woli słodkie wypieki polecam dodać 3-4 łyżki)
60 g miękkiego masła
1 jajko
1 płaska łyżeczka soli
4 szklanki mąki (ok. 600 g)
wiśnie mrożone - ilość wg upodobań, u mnie 12 łyżek
kruszonka z tego przepisu
Wszystkie składniki mieszamy. Wyrabiamy gładkie ciasto, z którego formujemy kulę. Przykrywamy ją ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia w cieple na ok 1 h.
Formujemy bułeczki. Układamy je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. 12 kulek w środku spłaszczamy. Wkładamy w zagłębienia po łyżce owoców. Posypujemy kruszonką. Odstawiamy do wyrośnięcia na ok. 30 minut.
Piekarnik nagrzewamy do 200 st C.
Pieczemy ok. 12 minut lub do zrumienienia.
Ty zawsze coś wyczarujesz, Wiewióro :))
OdpowiedzUsuńpozarlabym taka bule:)
OdpowiedzUsuńHmmm dlaczego się nie chwaliłaś, że takie smakołyki robiłaś?
OdpowiedzUsuńJakie pyszności! Aż ślinka cieknie :)
OdpowiedzUsuńnie zamroziłam wiśni w tym roku... skleroza, skleroza, skleroza.
OdpowiedzUsuńAh jak one kuszą swoim ponętnym, apetycznym wyglądem :)
OdpowiedzUsuń