Grochowa w kolejnej odslonie czyli Zupowy Wtorek odc.65
Znowu za mną chodziła... nie mogłam się powstrzymać choć za oknem raczej gorąco...
Chciałam ją zrobić szybko bo Córcia zaniemogła i wymaga sporo uwagi.
Wyszła gęsta tak, że łyżka stoi, pełna mięciutkich ziemniaczków i wędzonego boczku, i pachnąca majerankiem...
Zapraszam na GROCHOWĄ, taką jak u mamy :)
Grochowa
250 g łuskanego grochu
150 g wędzonego boczku
2 litry wody
2 marchewki
1 pietruszka
biała część pora
łyżeczka oleju
3 duże ziemniaki
majeranek, sól i pieprz do smaku
Groch płuczemy na sicie, wkładamy do garnka razem z boczkiem, zalewamy woda i gotujemy ok 45 minut.
Marchewki i pietruszkę obieramy, myjemy i kroimy w plasterki, pora obieramy i kroimy w ćwierć plasterki, wszystkie warzywa podsmażamy na oleju ok 5 minut.
Po 45 minutach boczek wyjmujemy z wywaru i kroimy.
Do garnka wkładamy kawałki mięsa, podsmażone warzywa oraz ziemniaki (obrane i pokrojone w kostkę). Całość lekko solimy i gotujemy ok 35 minut by wszystko było mięciutkie.
Doprawiamy pieprzem i majerankiem, ew. dosalamy.
O! Faktycznie łyżka stoi! I znów mi apetytu narobiłaś! Ale nie tym razem się nie dam, nie zrobię grochowej, dopiero skończyłam smażyć kotleciki z soczewicy. Mniam!
OdpowiedzUsuńUlubiona zupa mojego Męża:) ... i łyżka dosłownie w niej stoi:)
OdpowiedzUsuń