Pizza hawajska
To wspomnienie sprzed tygodnia. Dzisiaj też będzie ale w bardziej tradycyjnej dla nas formie :)
Pieczenie mi nie straszne mimo upałów. Chleb i sobotnia pizza to domowa tradycja :)
Przepis na nałożenie do pizzy znalazłam w książce "What Katie Ate. Weekend". Musze przyznać, że mimo, iż ani Małżon ani Córcia nie lubią zazwyczaj ananasa i sosu barbecue te pizze zjedli w oka mgnieniu, od bardzo dawna nic nie zostało na dzień następny! recepturę ciasta stosuję tę samą od dawna, każdy może wykorzystać swoje ulubione ciasto. Proporcja sosu i nałożenia jest na dwie duże pizze.
sos barbecue:
2 łyżki oliwy
1 mała, posiekana, czerwona cebulka
4 posiekane ząbki czosnku
3 łyżeczki wędzonej papryki
1 łyżka brązowego cukru
1 łyżka sosu worcestershire
500 ml przecieru pomidorowego
Na patelni rozgrzewamy oliwę, wrzucamy cebulę i czosnek. Smażymy mieszając ok 3 minut. Dorzucamy paprykę, cukier i smażymy dalszą minutę.
Dodajemy sos worcestershire i passatę. Całość dusimy ok 12 minut mieszając od czasu do czasu.
Pozostawiamy do ostudzenia.
salsa ananasowa:
1 czerwona pokrojona w kostkę cebula
3 ząbki czosnku, posiekane
1 podłużna papryczka chili, zielona, posiekana bez nasion
300 g plastrów ananasa z puszki, odsączonych i pokrojonych w kostkę
250 g pomidorów, pokrojonych w kostkę
skórka starta z limonki
70 g posiekanych orzeszków ziemnych (pominęłam)
po małej garści posiekanych listków mięty i kolendry (POMINĘŁAM NIESTETY)
sól, pieprz
Składniki salsy mieszamy w misce i umieszczamy na sicie by odsączyć z nadmiaru płynu.
dodatkowo:
porcja ciasta do pizzy (u mnie z TEGO PRZEPISU)
250 g mozzarelli w kulce, pokrojona w plastry
8 cienkich plasterków szynki parmeńskiej
Piekarnik nagrzewamy do 240 st.C (najlepiej z termoobiegiem).
Ciasto przekładamy na oprószonym mąka blat. Dzielimy na 2 części.
Każdą z części umieszczamy na posmarowanej oliwa blasze i rozciągamy do pożądanej wielkości (średnica ok 32 cm).
Blaty smarujemy sosem barbecue, nakładamy po 1/3 salsy, rozkładamy porcje mozzarelli i szynki parmeńskiej. Skrapiamy oliwą i pieczemy ok 12-15 minut by brzegi ciasta się zrumieniły.
A wiesz, że czaję się na tą książkę już jakiś czas? :) Nie mogę się zdecydować...
OdpowiedzUsuńBogowie, ta pizza wygląda lepiej, niż z niejednej restauracji. Skuszę się na Twoje ciasto, bo wydaje się dość proste i smaczne. :)
Koza Droga! ciasto do pizzy znajdziesz podlinkowane w przepisie, jest proste w przygotowaniu i bardzo smaczne jeśli ktos woli cienkie i chrupkie a nie grube i puszyste :)
UsuńKsiążka jest warta zakupu. Piękna wizualnie i bardzo inspirująca :)
Dzięki za miłe słowa i miłego dnia!
Bardzo bardzo apetyczna:) .... mam swoje ulubione ciasto .... choć ostatnio nawet i 2:)
OdpowiedzUsuń