Trzy wieczory, trzy filmy

Weekend był dla mnie dość intensywny kulinarnie i o tym wszyscy już wiedzą ale o tym, że oglądałam filmy jak głupia nie wie nikt.
Piątek był bardzo nerwowy, banki dają mi się we znaki i takie tam... na wieczór zaplanowałam czas tylko dla nas dwojga czyli Małżona i mnie, pożyczyłam film. Lekki, przyjemny, odmóżdżający, o miłości czyli "Oświadczyny po irlandzku". Fajny. Fabuła zdecydowanie nie ambitna ale to nic. Krajobrazy, muzyczka i główna postać męska. Miły był ten piątkowy seans ale i sobotni był niczego sobie.

Umówiłam się z Małżonem w kinie. Córcia była u babci. Spotkaliśmy się i mimo zmęczenia męża mego kochanego pochłonęliśmy "Aż po grób". Nito dramat, nito komedia. Świetny film z Billem Murrayem i Robertem Duvallem. Świetne kostiumy, muzyka, intrygująca fabuła. Warto, naprawdę warto go obejrzeć. Na najwyższym poziomie. Niezbyt długi także córcie odebraliśmy ok.22giej

A na niedzielę pozostała niespodzianka. Kiedy wybieraliśmy film na jaki pójdziemy zastanawialiśmy się nad "Aż po grób" i nad "RED". Małżon wybrał ten pierwszy a drugi puścił mi w niedzielne popołudnie. Zaskakująca formuła, bardzo dobrzy aktorzy. Morgan Freeman, Bruce Willis, John Malkovich zapewnili mi świetną zabawę bo film ten to wg mnie połączenie komedii i sensacji. Polecam.

Komentarze

  1. Nigdy Ci tego nie mówiłam, ani nie pisałam, ale podziwiam, a także troszkę zazdroszczę tego niezmordowania w oglądaniu filmów i pojęcia o kinematografii. Potrafisz do tego ciekawie o tym pisać, może by tak trzeci blog - filmowy?;) Z większą ilością informacji, z szerszymi recenzjami...

    OdpowiedzUsuń
  2. Ha na razie chyba bym trzeciego bloga nie była w stanie ogarnąć :) ale kto to wie może za jakiś czas... dzięki za miłe słowa :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja jestem totalną kinomanką. obowiązkowo co dziennie 2 nowe filmiki (i muszę przyznać, że czasem trafi się nawet jakaś perełka).
    Red oglądałam jak najbardziej świetny film;)
    Choć kilka filmów w tym roku, na które czekałam, totalnie mnie rozczarowało - dobrzy aktorzy i fatalne scenariusze- to najgorsze z połączeń.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Za wszystkie słówka od Was dziękuję :) a za weryfikacje przepraszam, spamerzy nie dają mi żyć :(

Zimowy pilaw z pęczaku - na wizji

Popularne posty