Sałatka ziemniaczana z wędzonym pstrągiem i chrzanem

Pisałam w poprzednim poście o zamiarze zrobienia sałatek. Udało mi się to zrobić dopiero po 22giej. Wcześniej jednak, w ciągu dnia, przygotowałam ziemniaki, obrałam rybkę. Pomysł na tę sałatkę zrodził się gdy przeglądałam przed wczoraj "Moje obiady" Jamiego Olivera. Szukałam czegoś dla siebie. Nowego, rześkiego, bogatego w smaku. Znalazłam. Połączenie ziemniaków, ryby wędzonej, cytryny, chrzanu i szczypiorku jest niesamowite i jak to mówi Jamie idealne gdy się je podkręci kwaśną śmietaną. Polecam szczególnie w sezonie nowalijek. (Ależ miałam wczoraj radochę buszując w śród straganów z warzywami! młoda cebulka, ziemniaki, rzodkiewki i pachnące pomidory...) 

Wracając do tematu, polecam tę sałatkę miłośnikom ryb i ziemniaczków właśnie. Małżon wzgardził, ja pochłaniam. Równowaga została zachowana :)

700 g młodych ziemniaków
4 czubate łyżki kwaśniej śmietany
skórka i sok z dużej cytryny
4 łyżki oliwy z oliwek
sól, pieprz
4 czubate łyżeczki chrzanu
po garści natki pietruszki i szczypiorku
mały pęczek dymki, umyte i posiekane
400 g wędzonego pstrąga

Ziemniaki gotujemy w osolonej wodzie. Gdy są miękkie odcedzamy je i gdy przestygną kroimy w niewielkie kawałki lub lekko rozgniatamy. Dodajemy śmietanę, skórkę i sok z cytryny oraz oliwę. Mieszamy i doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Dodajemy chrzan, natkę pietruszki, szczypiorek oraz dymkę, pstrąga i wszystko mieszamy. Próbujemy i znowu doprawiamy jeśli jest tak potrzeba dodajemy sól, pieprz i sok z cytryny.
Możemy tę sałatkę robić również w wersji na ciepło. Wówczas pstrąga przed dodaniem podgrzewamy na grillu.