Warstwowa Śledziowa i Strucla Makowa
I wczoraj, i dzisiaj działałam w kuchni. Tym razem zdecydowanie świątecznie. Po sprzątnięciu łazienki zabrałam się za robienie sałatki śledziowej. Przezornie wieczorowa porą ugotowałam ziemniaki i buraki a także jaja, które niestety zostały pożarte przez moje dwa głodomorrry. Włożyłam więc znowu rano jaja do garnuszka i się gotowały na twardo gdy ja kroiłam i siekałam. Potem przyszła pora na ćwikłę oraz dwa chleby dla koleżanki a na końcu Strucle makowe.
Wszystko udało się wyśmienicie także sprzątanie kuchennych sanitariatów. Wreszcie usiadłam i zapraszam na małe co nieco wprost z wiewiórowego azylu.
WARSTWOWA SAŁATKA ŚLEDZIOWA Z BURACZKAMI
3 filety marynowanego śledzia
3 średnie ziemniaki, ugotowane
1 średni burak, ugotowany
2 konserwowe ogórki
1 dymka, może być ze szczypiorkiem
1 jajko na twardo
majonez, ok. 4 łyżek
sól, pieprz
Śledzia kroimy w kostkę, podobnie ziemniaki. Ogórki i cebulkę siekamy jak najdrobniej. Buraka obieramy i ścieramy na grubej tarce, jajko na drobnej.
W misce, najlepiej przezroczystej, układamy warstwowo w następującej kolejności:
śledzie
łyżkę majonezu
ziemniaki
łyżkę majonezu
ogórka wymieszanego z cebulką
łyżkę majonezu
buraki
łyżkę majonezu
jajko
solimy i pieprzymy
Wkładamy do lodówki na kilka godzin. Jemy nabierając od samego dołu :)
STRUCLA MAKOWA
masa makowa (proporcja na dwie strucle):
400 g maku
10 łyżek cukru
70 g
margaryny
cukier waniliowy
2 białka
200 g rodzynek
skórka pomarańczowa ok. 3 łyżek
orzechy laskowe lub migdały ok. 100 g
1/2 aromatu migdałowego
Mak zalewamy wodą, gotujemy aż da się
rozetrzeć w palcach. Odcedzamy i mielimy dwukrotnie. Margarynę roztapiamy na
patelni, dodajemy mak, cukier, rodzynki i pokrojone orzechy lub migdały. Wszystko
smażymy ok. 10 min. Kiedy masa nieco przestygnie dodajemy ubite na sztywno białka,
aromat migdałowy i mieszamy.
ciasto:
500 g mąki
130 g margaryny
10 łyżek
cukru
1szkl. mleka
3 żółtka
50 g drożdży
olejek waniliowy
szczypta soli,
Drożdże rozcieramy z 1 łyżką cukru, dolewamy kilka
łyżek ciepłego mleka i wsypujemy kilka łyżeczek mąki ok.5, wszystko dokładnie mieszamy i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.
Do miski przesiewamy mąkę,
dodajemy szczyptę soli, wlewamy wyrośnięty zaczyn i resztę ciepłego mleka. Następnie
ucieramy żółtka z pozostałym cukrem i też dodajemy do mąki.
Wszystko wyrabiamy aż
zacznie odchodzić od miski i od ręki, u mnie ok. 10 min. Dodajemy stopiony i dosyć ciepły
tłuszcz, i dalej wyrabiamy aż ciasto wchłonie tłuszcz.
Odstawiamy w ciepłe miejsce
do wyrośnięcia. Kiedy podwoi swoją objętość dzielimy na dwie części i rozwałkowujemy na prostokąty.
Ja w czasie gdy ciasto sobie pracuje na ogół kończę prace nad makiem.
Mak rozkładamy równomiernie na rozwałkowane ciasto ok. 2 cm od dłuższego boku i zwijamy wzdłuż
krótszego. Przekładamy na natłuszczona blaszkę, lub na papier do pieczenia, szwem do dołu i odstawiamy w ciepłe
miejsce do wyrośnięcia na ok. 45 minut.
Wstawiamy do piekarnika
nagrzanego do ok. 160 st.C i pieczemy ok. 50 min. Po upieczeniu lukrujemy.
mniammm zjadlabym sobie takie śledziki tak mi sie podobają że nie wiem czy jutro z rana nie pobiegne do sklepu i chyba zrobie;)))
OdpowiedzUsuńWesołych świat!!!
uwielbiam te śledziki, u mnie się zowią śledzie pod pierzynką. Wesołych świąt!
OdpowiedzUsuńsame dobroci:) a ja chetnie siegnelabym po salatkowego sledzika:)
OdpowiedzUsuńWiewióro, wszystkiego dobrego dla Waszej czwórki:) Dużo spokoju i mnóstwo czasu dla siebie:)) Uściski ślę:)
OdpowiedzUsuńZa oknem ciemno,
OdpowiedzUsuńcichutko puszyste ścielą się płatki.
Niech serca się z sercem podzielą
jak wigilijnym opłatkiem.
Muffingirl