Chałki Skandynawią pachnące
Sąsiadów mam wspaniałych. Dostałam klucz i korzystałam wczoraj z
ich piekarnika. W końcu jeść muszę a bez pieczenia jak bez nogi
szczególnie w moim przypadku. Po dwóch dniach jedzenia kupnego pieczywa
znowu noce okropne i krosty na buzi Syncia.
250 ml pełnotłustego mleka
50 g masła (niestety margaryny
500 g mąki pszennej
50 g drobnego cukru + 1 łyżeczka cukru
1/2 łyżeczki soli
25 g świeżych drożdży
1 jajko lekko rozbite (2 przepiórcze)
do posmarowania:
1 jajko lekko rozbite (u mnie 1 przepiórcze z odrobina wody)
1-2 łyżki cukru perlistego
W
rondelku podgrzewamy mleko z masłem. Odstawiamy do wystudzenia do
temperatury pokojowej. Do kubeczka wkładamy drożdże i zasypać 1 łyżeczką
cukru. Odstawić na 5 minut by stały się płynne.
Do
dużej miski wsypujemy mąkę, dodajemy cukier, sól, rozpuszczone drożdże, jajko i
mleko wraz z masłem. Wyrabiamy całość mikserem (końcówki haki) na gładkie
ciasto (około 5 minut).
Przekładamy ciasto do czystej miski posmarowanej
olejem, przykrywamy folią spożywczą i odstawiamy do wyrośnięcia na około 1
godzinę (powinno podwoić swoją objętość).
Wyrośnięte
ciasto dzielimy na 6 części. Z każdej części toczymy po 3 wałeczki, z których zaplatamy chałkę (tak samo jak warkocz).
Końce podwijamy pod spód.
Chałki
układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i zostawiamy
ponownie do wyrośnięcia na 30-60 minut. Tuż przed pieczeniem smarujemy
wierzch rozbełtanym jajkiem i posypujemy cukrem perlistym.
Wstawiamy blachę do piekarnika nagrzanego do 220 stopni i pieczemy przez 10
minut. Po tym czasie zmniejszyć temperaturę do 180-200 st.C i pieczemy 10-15 minut. Wierzch chałek powinien
być złocisty.
Ale fajne:)
OdpowiedzUsuńa jakie pyszne!!! :)
Usuńale wyrośnięte pyszności:)
OdpowiedzUsuńNiesamowicie apetycznie wyglądają!
OdpowiedzUsuńPrzypominają mi wielkanocne wypieki babci...
I zazdroszczę sąsiadów, tacy to skarb jakich mało;-)
Domowa chałka to rewelacja. U mnie wciąż w sferze marzeń i planów, bo jakoś nie mogę się za nią zabrać.
OdpowiedzUsuńCudne chałki!
OdpowiedzUsuńDo kawy,do mleka idealne.
Uwielbiam patrzeć na chałkowe pieczywo.
oj ja tez!!!
UsuńMarianko tak dawno tu nie zaglądałam ,chyba w obawie przed tymi widokami :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło.
wpadaj częściej!!! pozdrowionka ;)
Usuń