Brioszki z rodzynkami moczonymi w herbacie czyli Niedzielne Śniadanie odc.22
No dobra, przyznaję się bez bicia, że nie piekłam ich dzisiaj ale w piątek.
Ale czy taki dzień świąteczny w tygodniu nie jest trochę jak upragniona niedziela?
dla mnie owszem. Małżon w domu, nie trzeba biec do szkoły za to można upiec małe co nieco na drugie śniadanie.
Brioszki z rodzynkami znalazłam u Liski.
Ale czy taki dzień świąteczny w tygodniu nie jest trochę jak upragniona niedziela?
dla mnie owszem. Małżon w domu, nie trzeba biec do szkoły za to można upiec małe co nieco na drugie śniadanie.
Brioszki z rodzynkami znalazłam u Liski.
Są proste w przygotowaniu, mało słodkie, pulchniutkie i bardzo smaczne nawet dnia następnego.
350 g mąki pszennej chlebowej
1 łyżeczka soli morskiej
30 g cukru
3 jajka
40 ml mleka
30 g świeżych drożdży
60 g masła, zimnego
100 g rodzynek namoczonych 12h wcześniej w szklance mocnego naparu czarnej herbaty (np. Earl Grey) i odsączonych na sicie
Do posmarowania wierzchu: jajko rozbełtane z łyżką wody, opcjonalnie: cukier
Mąkę mieszamy z solą i cukrem. Jajka bełtamy w miseczce.
W mleku rozpuszczamy drożdże, łączymy z mąką i jajkami. Zagniatamy ciasto - dość luźne. Ja musiałam dolać troszkę mleka by w ogóle składniki mi się połączyły. Na końcu dodajemy masło pokrojone w kostkę i dokładnie wyrabiamy je z ciastem.
Ciasto będzie gładkie i lśniące, ale dosyć luźne (nie może być płynne).
Odstawiamy w misce przykrytej folią aluminiową na ok. godzinę.
Następnie dodajemy rodzynki, delikatnie wgniatamy je w ciasto. Odstawiamy na 15 minut.
Ciasto dzielimy na 8-10 kawałków i z każdej formujemy okrągłą bułeczkę.
W oryginale bułeczki pieczone były w prodiżu ja jednak mój zostawiłam w Chacie i piekłam je w piekarniku.
Jeśli pieczemy w prodiżu: jego spód należy wyłożyć papierem do pieczenia, ułożyć bułeczki, pomiędzy każdą z nich włożyć kawałek papieru, by nie skleiły się podczas pieczenia. Przykryć prodiż pokrywą i poczekać, aż bułki wyrosną (zajmie to 30-60 minut) i wyraźnie powiększą swoją objętość. Posmarować jajkiem. Włączyć prodiż i piec 15 minut (opcja: góra-dół).
Jeśli pieczemy w piekarniku: pomiędzy bułkami trzeba zostawić 5-6 cm odstępy, ja i tak powkładałam papierki, należy poczekać pół godziny by urosły a przed wstawieniem ich do pieczenia, nagrzać piekarnik do 180 st C. Ja moje piekłam ok 15 minut w opcji góra, dół.
Wyglądają nieziemsko pysznie! Nigdy nie oddzielałam bułeczek papierem, dobry patent :)
OdpowiedzUsuńi pyszne bułeczki :) polecam!
UsuńMogę jedną?
OdpowiedzUsuńRozkoszne!
częstuj się proszę :)
Usuńtakie brioszki to za mną chodzą jakiś czas, ale jakoś odwagi nie mam, bo mnie ciasta z zasady nie słuchają i nie lubią. przyjadę na kurs!
OdpowiedzUsuńPs. zjedliście już wszystkie ziemniaki? :)
na kurs zapraszam bo ja z drożdżowym jestem za pan brat :)
Usuń