Przeczytałam książkę po czym obejrzałam film. Piękne zdjęcia, wprost cudowne, ale zdaje mi się, że końcówkę zdecydowanie za bardzo podciągnęli, by wskazać, że wersja z tygrysem była wyimaginowana. A szkoda :) Mimo tego i tak uważam, że warto zobaczyć film dla tych cudownych ujęć i kolorów.
uwielbiam książkę,a filmu jakoś się boję obejrzeć..
OdpowiedzUsuńpozdrowionkA NIEDZIÓŁKOWE
no właśnie ja tez czytałam książkę i się boje filmu :)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam książkę po czym obejrzałam film. Piękne zdjęcia, wprost cudowne, ale zdaje mi się, że końcówkę zdecydowanie za bardzo podciągnęli, by wskazać, że wersja z tygrysem była wyimaginowana. A szkoda :) Mimo tego i tak uważam, że warto zobaczyć film dla tych cudownych ujęć i kolorów.
OdpowiedzUsuńprzyznaję,że ja książki nie zdążyłam przeczytać, może dlatego film mnie tak oczarował :)
OdpowiedzUsuń