Klasyczny Jabłecznik czyli poWeekendowe Łakocie odc.2

Szarlotka jest ukochanym ciastem mego Małżona. Piekę ja dość często jednak zawsze w wersji teściowej. Tym razem postanowiłam zaryzykować i w sobotni wieczór upiec klasyczny jabłecznik, z cienkimi warstwami ciasta między którymi kryje się gruby pokład aromatycznych jabłek. Smakował! wszystkim! a najbardziej jeszcze ciepły z lodami...

Przepis podpatrzony na stronie Moje Wypieki.

ciasto:
170 g mąki pszennej
55 g cukru pudru
110 g masła, schłodzonego i pokrojonego na kawałki
1 żółtko
1 łyżka zimnej wody - opcjonalnie
nadzienie:
5 dużych jabłek, obranych, z wyciętymi gniazdami nasiennymi, pokrojonych na większe cząstki*
pół łyżeczki cynamonu, zmielonego
szczypta goździków, zmielonych
2 łyżki cukru
2 łyżki soku z cytryny
dodatkowo - 1 łyżka bułki tartej
1 jajko roztrzepane z łyżką mleka do posmarowania

Wszystkie składniki na kruche ciasto miksujemy w misie miksera lub malakserem, można również zagnieść ręcznie. Jeśli ciasto jest mocno kruche warto dodać łyżkę zimnej wody. Ciasto owijamy w folię spożywczą, lekko spłaszczamy i chłodzimy w lodówce przez co najmniej 1 godzinę.

Na patelnię wrzucamy kawałki jabłek, cynamon, goździki, cukier i sok z cytryny. Gotujemy chwilę, mieszając, na średniej mocy palnika, aż jabłka będą lekko miękkie, ale się nie rozpadną. Zdejmujemy z palnika i lekko studzimy.

Płytką formę o średnicy 20 cm smarujemy masłem, oprószamy mąką.

Ciasto wyjmujemy z lodówki, dzielimy na dwie części.

Jedną część rozwałkowujemy i wykładamy nią na dno i boki formy. Ciasto posypujemy bułką tartą, wykładamy jabłka. Rozwałkowujemy drugą część ciasta, przykrywamy nią wierzch jabłek, łączymy z ciastem na bokach formy. Nakłuwamy kilkanaście razy widelcem. Wierzch ciasta smarujemy jajkiem roztrzepanym z 1 łyżką mleka.

Pieczemy w 180ºC przez 30 - 45 minut, do złotego koloru. Wyjmujemy i studzimy. Przed podaniem można oprószyć drobnym cukrem lub udekorować lodami.