Norweskie rogaliki na śniadanko
Znalazłam je na jednym z moich ulubionych blogów. Pistachio zachwyca mnie zawsze skandynawskimi wypiekami. I tym razem rogaliki przypadły nam bardzo do gustu. Niektóre nadziałam morelową marmoladą. Pyszne to było, delikatne, lekko słodkie, śniadanko.
Norweskie rogaliki
1 paczka (7 g) suszonych drożdży
1 paczka (7 g) suszonych drożdży
1/2 szklanki ciepłej wody
1/4 szklanki cukru
1 łyżeczka soli
1 szklanka mleka
3 jajka
1/2 szklanki (120 g) miękkiego masła ( w temperaturze pokojowej)
5 - 6 szklanek mąki
olej
do posmarowania
1 jajko
3 łyżki mąki
Do miski dodajemy sól, mleko, jajka i masła.
Miksujemy całość na średnich obrotach (końcówki haki) dodając po jednej
szklance mąki (razem 5 szklanek). Ciasto będzie dość luźne i kleiste.
Odstawiamy całość na 15 minut.
Po tym czasie rozpoczynamy wyrabianie ciasta
dłońmi posmarowanymi olejem. Można robić to też mikserem. Czystą miskę smarujemy olejem i
przekładamy do niej ciasto. Obracamy ciasto, aby całą powierzchnię pokrywał
tłuszcz. Odstawiamy przykryte ściereczką do wyrastania na 1 - 1 1/2
godziny. Ma podwoić swoją objętość.
Blachę wyścielamy papierem do pieczenia. Ciasto dzielimy na trzy części. Jedną część wykładamy na blat
lekko oprószony mąką. Rozciągamy ciasto na
okrąg grubości 1 cm. Kroimy ciasto na 8 części. Zawijamy rogaliki
zaczynając od szerszej strony. Przekładamy je na blachę i pozostawiamy
do kolejnego wyrastania na kilkanaście minut. Tak samo postępujemy z
kolejnymi częściami ciasta.
Piekarnik nagrzewamy do 190 stopni. Rogaliki smarujemy mlekiem wymieszanym z jajkiem. Wstawiamy do piekarnika i pieczemy
15 minut. Studzimy
na kratce.
Mmm ja bym je przełożyła duuuża ilością masła :D
OdpowiedzUsuńoj tak! to super połączenie :)
UsuńChętnie zjadłabym takiego rogalika dzisiaj na śniadanie:):)
OdpowiedzUsuńjeszcze dwa zostały podeślę :)
UsuńWspaniałe! Wpraszam się na śniadanie - mogę?
OdpowiedzUsuńPozdrowienia:)
pewnie :) zapraszam :)
UsuńRogaliki i to jak je zaprezentowałaś tworzą ciekawy klimat. Tajemniczy trochę. Dla kogoś kto sie troszku głodzi od kilku dni są marzeniem i pragnieniem największym:))
OdpowiedzUsuńDobrego dnia!
dzięki :) zapraszam na jednego :)
UsuńCoż za pyszności! Z dodatkiem dżemu morelowego musiały być przepyszne!! ;)
OdpowiedzUsuńŚliczniutkie i na pewno pyszniutkie:)
OdpowiedzUsuńTeraz i ja bym porwała jednego od Ciebie. Cieszę się, że je upiekłaś i dziękuję za wiadomość.
OdpowiedzUsuńto ja dziękuję za przepis ;)
UsuńPo takich śniadankach to ani Ziutek, ani ja nie dalibyśmy rady chodzić:))) A Wy wszyscy jak szpileczki i ani grama tycia!
OdpowiedzUsuńpysznie wyglądają, ja tez chce takie na śniadanie:)
OdpowiedzUsuńCudowne, a jeszcze lepiej muszą smakować z marmoladą morelową :)
OdpowiedzUsuń