Szwedzki Chrupki Chleb z Kminkiem
Miałam go zrobić już wielokrotnie ale dopiero przy okazji grochówki mi się udało. Faktycznie chrupiący, z dziurkami w środku o bardzo fajnym pełnoziarnistym smaku. Idealny do gęstej zupy takiej jak grochowa właśnie. Przepis pochodzi z "Podroży kulinarnych. Kuchnia skandynawska" wydanych przez Rzeczpospolitą.
12 g drożdży
pół łyżki syropu klonowego lub miodu
100 ml mleka
300 g mąki żytniej pełnoziarnistej
250 g drobnych płatków owsianych
200 g maki pszennej zwykłej
1/2 łyżki kminku, zmielona
Drożdże rozpuszczamy z syropem w mleku i mieszamy z solą. Dodajemy mąkę żytnią, płatki owsiane i kminek, wlewamy 200 ml wody. Zagniatamy gładkie ciasto i przykryte ściereczka zostawiamy na 10 h w ciepłym miejscu.
Piekarnik nagrzewamy do 220 st.C. Ciasto zagniatamy dosypując tyle maki pszennej by nie było zbyt lejące. Dzielimy na 6 porcji. Każdą rozwałkowujemy na omączonym blacie na cienki placek. Kieliszkiem robimy dziurkę. Układamy na blasze wyłożonej papierem. Pieczemy ok 8 minut przewracając w połowie pieczenia.
Upieczone placki wieszamy na drewnianym kijku na kilka godzin by przeschły.
I jeszcze mała prośba :)
Lubicie mój blog? czytacie go i korzystacie z przepisów?
W tym roku biorę udział w konkursie na Blog Roku 2012.
Chcecie zagłosować?
Wystarczy wysłać SMS o treści D00091 Na numer 7122
z góry dziękuję za Wasze głosy!!!
i pozdrawiam serdecznie!
etap głosowania SMS potrwa do 31 stycznia, do godziny 12:00.
etap głosowania SMS potrwa do 31 stycznia, do godziny 12:00.
Koszt SMS to 1,23zł
o kurcze ale fajny chlebek, nie jadłam takiego, muszę spróbować:D
OdpowiedzUsuńpolecam! jest bardzo smaczny i fajnie wygląda szczególnie schnący na kijku :)
UsuńSuper chlebek.
OdpowiedzUsuńMuszę zrobić koniecznie!
jeśli zrobisz napisz jak Twoje wrażenia :) POZDRAWIAM.
Usuńbardzo interesujący ten chlebek, wart uwagi :)
OdpowiedzUsuńdzięki :)
UsuńPieknywyszedl Ci ten knäck!
OdpowiedzUsuńale fajnie wiedzieć jak nazywa się w oryginale :) pozdrawiam cieplutko :)
UsuńA kmin rzymski by się nadał do tego zamiast kminku? Bo za kminkiem to ja po przygodach nie bardzo przepadam.
OdpowiedzUsuńChodzi za mną pieczywo z kminem rzymskim, ale nie spotkałam się jeszcze z przepisem...
Posiadam książkę, z której pochodzi ten przepis i pokusiłam się o wykonanie tego chlebka na tegoroczną Wielkanoc jako dodatek do żurku. Owszem, pasuje do tej zupki doskonale, ale więcej nie porwę się na jego wykonanie.
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy mi poszło coś nie tak, czy taki to już urok jego przygotowania, ale ciasto wyszło mi strasznie gęste i lepiące. Taka pulpa, którą ciężko było najpierw miksować, a później zagnieść i rozwałkowywać na cienkie placuszki. Ostatecznie w połowie ciasta się poddałam, ale fakt jest faktem, że jest to smaczne. Gościom przypominało podpłomyki, albo arabskie czy afrykańskie chlebki pieczone na kamieniach..... :)
Ciężka robota przy nich, ale może dlatego, że było to ostatnie danie, które przygotowywałam tego dnia i opadłam już z sił :)
...upieczony wczorajszej nocy...dziś radośnie oczekuję śniadania...wyszedł mi idealnie...to znaczy chyba bo nie mam do porównania nic poza zdjęciami :)
OdpowiedzUsuń...pozdrawiam