I love marchewkowe. Elzbietańska Tarta Marchewkowa czyli poWeekendowe Łakocie odc.6
Zakochałam się w niej na nowo... mowa oczywiście o Pani Marchewce. W sobotę wykorzystawszy przepis Anny-Marii upiekłam tarty, mini tarty, kruche, niesłodkie (sugar free!!!) za to z obłędnym kremem z marchewki, pomarańczy i serka... wspaniały to wypiek, z pogranicza słodyczy i wytrawności. Polecam Wam bardzo!!!!!!!
ciasto:
125 g mąki
50 g płatków owsianych
75 g masła
szczypta soli nadzienie:
450 g marchewki obranej i pokrojonej
75 g kremowego serka
1 jajko
skórka starta z 1 pomarańczy
sok z połowy pomarańczy
szczypta soli
do smaku - imbir, cynamon, pieprz
50 g grubo siekanych orzechów nerkowca
Mąkę mieszamy z płatkami owsianymi i solą, dodajemy pokrojone na kawałki masło
oraz 2-3 łyżki zimnej wody. Całość zagniatamy, przekładamy do lodówki na
ok. 30 minut.
W tym
czasie obieramy i kroimy marchewki, a następnie gotujemy je do miękkości.
Odcedzamy i miksujemy w blenderze do uzyskania gładkiego pure. Łączymy z
serkiem, jajkiem i pozostałymi dodatkami. Doprawiamy do smaku wg
uznania.
Schłodzone
ciasto rozwałkowujemy i przekładamy do wyłożonej pergaminem formy na tartę (u mnie 3 małe).
Układamy na wierzchu kawałek pergaminu i obciążamy z góry fasolkami lub
specjalnymi kuleczkami do pieczenia, aby ciasto równo się upiekło, nie
tworząc wybrzuszeń. Wstawiamy na ok. 20 minut do piekarnika nagrzanego do
temperatury 180 stopni. Po tym czasie zdejmujemy pergamin z fasolkami i
podpiekamy jeszcze spód przez kolejne 3 minuty.
Masę
marchewkową rozprowadzamy na podpieczonym spodzie i posypujemy z wierzchu
posiekanymi orzechami nerkowca. Wstawiamy ponownie do piekarnika i pieczemy do
momentu aż masa się zsiądzie, a orzechy nabiorą złotego koloru czyli ok 20
minut.
Ależ intensywnie marchewkowy kolor;)
OdpowiedzUsuńwspaniałe!
OdpowiedzUsuńwygląda niebiańsko...
OdpowiedzUsuńdziękuję za miłe słowa!!! wszystkim miłego poniedziałku życzę :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam marchewke i tez mam wielka ochote na te tarte. Musialo byc pysznie!
OdpowiedzUsuńPozdrowienia.
potwierdzam! było :)
Usuńrobiłam nie raz ciasta marchewkowe ale nie w formie tarty:) bardzo ciekawy pomysł:)
OdpowiedzUsuńFajny przepis, pyszne i jednocześnie zdrowe tarty :)
OdpowiedzUsuńzdrowe, bez cukru :) polecam bardzo :)
Usuńhmmm, a jakiego serka używałaś?
OdpowiedzUsuńużyłam Almetty śmietankowej :)
Usuńintrygujące...
OdpowiedzUsuńZaintrygowałaś mnie tym kremem marchewkowym. Tarty wyglądają bajecznie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Wiewióreczko! Jak się cieszę, że upiekłaś:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię!