Kurczakowe kąski z kokosową nutką
Bardzo lubię mięso z piersi kurczaka. Dla wielu jest za suche tymczasem ja cenię je za delikatność i tak naprawdę neutralny smak, pasujący praktycznie do wszystkiego. Dzisiaj wykonałam kąski bardzo soczyste, aromatyczne i chrupiące. W sam raz na ciepłe dni, na piknik czy wycieczkę. Do tego mizeria słodko ostra a na dokładkę przypomnienie o moim Candy, którego szczegóły tutaj .
1 podwójna pierś z kurczaka pokrojona na spore kawałki
marynata:
1 łyżka gęstego mleka kokosowego lub śmietanki kokosowej, lub śmietany 18%
2 łyżki wiórków kokosowych
po 1/4 łyżeczki soli, pieprzu, papryki ostrej i słodkiej
po szczypcie cynamonu, kminu rzymskiego, kolendry i kurkumy
1 łyżka masła
3 łyżki oliwy lub oleju
jajko
bułka do obtoczenia
Składniki marynaty łączymy ze sobą i mieszamy z kawałkami kurczaka. Odstawiamy na pół godziny.
Na patelni rozgrzewamy masło z łyżka oliwy. Jajko roztrzepujemy w miseczce.
Kawałki kurczaka wyjęte z marynaty obtaczamy w jajku a następnie w bułce tartej i smażymy na wolnym ogniu z każdej strony. Na koniec podkręcamy płomień i rumienimy mięso. Ewentualnie dosalamy. W miarę smażenia dolewamy po łyżce oleju.
MIZERIA SŁODKO-OSTRA
2 spore ogórki gruntowe
2 łyżki śmietany 18%
1/2 łyżeczki musztardy angielskiej
1 łyżeczka miodu
szczypta soli i pieprzu
Ogórki kroimy w ćwierć plasterki. Łączymy ze śmietaną, musztardą i miodem. Zostawiamy na 15 minut i po tym czasie doprawiamy sola i pieprzem. Podajemy od razu.
A ja zastanawiałam się dzisiaj co zrobic na obiad - padło na kurczaka tandoori, ale z chęcią wypróbuję Twój przepis kiedyś:)
OdpowiedzUsuńlubię kokosową nutkę :)
OdpowiedzUsuńciekawe połącznie;)
OdpowiedzUsuńFaktycznie. U Ciebie też kąski:))
OdpowiedzUsuńsmakowite te kąski:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Wychodzę z założenia, że tylko nieodpowiednio przyrządzony kurczak jest suchy i zapychający.
OdpowiedzUsuńUwielbiam kurczaka w kokosie, jeśli jesteśmy przy przepisie ;)
Swietnie wygladaja, takie chrupiace:)
OdpowiedzUsuńDziękuję że miłe słowa tym bardziej, że Małżon wzgardził twierdząc, iż połączenie mięsa i kokosu to nie dla niego a tak poza tym to wiórki on lubi tylko w Rafaello... cóż ja będę miała więcej do schrupania ;)
OdpowiedzUsuńtakie kawałeczki kurczaka z dodatkiem kokosu są świetne! w ogóle w każdej postaci lubię (: no i mizeria - mniam! świetny przepis (:
OdpowiedzUsuńbrzmi smakowicie, musze spróbować!
OdpowiedzUsuństrasznie fajna ta kokosowa nutka!
OdpowiedzUsuńNasz nowy adres http://wilk-i-golebica.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten kąsek :)
OdpowiedzUsuń