Granola... orzechowa, czekoladowa, chrupiąca... Mały Łakomczuch w Kuchni odc.6
Lubię na śniadanie jeść płatki. Przyznam szczerze, że nie zawsze mam siłę i ochotę na przyrządzenie takich domowych i kupuję jakieś wynalazki ale dzisiaj miałam potrzebę czegoś chrupiącego, bardzo pachnącego i jednocześnie lekkiego... miałam "doła" i musiałam czymś się pocieszyć nim dotarł Małżon z wielgachną i pyszną czekoladą :) razem z Blondaskiem powsypywałysmy, wymieszałyśmy i upiekłyśmy, otrzymując Granolę Orzechową, Czekoladową i Rodzynkową jednocześnie...
...idealną do podchrupywania, podskubywania (co natychmiast wykorzystała Córcia oczywiście), nie mogę się wprost doczekać jutrzejszego śniadanka...
125 g płatków owsianych, mieszanych zwykłych i błyskawicznych
po 30 g wiórków kokosowych, pestek słonecznika i orzechów włoskich
60 g jasnego cukru trzcinowego
60 g miodu
25 g posiekanej gorzkiej czekolady, 60%
50 g rodzynek
łyżka oleju
Wszystkie składniki oprócz rodzynek i czekolady mieszamy w misce. Piekarnik nagrzewamy do 160 st.C. Mieszankę wsypujemy na wyłożoną papierem blachę. Pieczemy ok pół godziny mieszając od czasu do czasu by ładnie się zrumieniły i nie przypiekły zbytnio.
Studzimy, kruszymy i mieszamy z czekoladą oraz rodzynkami. Trzymamy w zamkniętym pojemniku.
Domowa granola to taki nasz klasyk śniadaniowy. Co sobotę robię pełen słój na kolejny tydzień. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńA da się to bez oleju zrobić?
OdpowiedzUsuńTak coś czułam, że coś nie halo z Tobą, bo za cicho siedziałaś;(
Moje ciasta rozeszły się w try miga! I przyznam, że zgrzeszyłam ciutkę, ale jakie były pyszne!
jm myślę, ze spokojnie można :) tu po prostu chodzi o coś co natłuści płatki ale jest oleju tak mała ilość, że i bez niego się wszystko ładnie upiecze :) może być ew. inny tłuszcz :)
OdpowiedzUsuńDla mnie taka domowa granola to mistrzostwo i najlepsze z możliwych śniadań, zwłaszcza jak o poranku ciemno i zimno :))
OdpowiedzUsuńMuszę, no po prostu muszę wypróbować przepis! :)
OdpowiedzUsuńi bomba! :)też zawsze kupuję jakieś dziwne wynalazko i potem nie mam ochoty tego jeść. widze, ze czas na własną twórczość. Twój pomysł bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńkulinarnyoliwek.blox.pl
Też robiłam dodmową. Kocham. :)
OdpowiedzUsuńWspaniał pomysł i rezultat. Pozdrawiam serdecznie - muffingirl
OdpowiedzUsuń