Ślimakowy czas
Jakoś tak się ułożyło, że nie zamieściłam pysznego, nieskomplikowanego i lekko zakręconego łakocia jaki powstał w mojej kuchni w ubiegły piątek. Ślimaczki cynamonowe już piekłam. Teraz wykorzystałam przepis na ciasto oraz zawartość słoika z dżemem kokosowym jaki stał w lodówce i taaa daaam! mamy ślimaczki kokosowe. Słodkie i znowu znikające.
A tutaj możecie zerknąć na wytwory mych łap niekoniecznie w kulinarnej dziedzinie :)
ciasto:
75 g masła (nie roślinnego!!!)
250 ml ciepłego mleka
25 g świeżych drożdży
75 g cukru
1/2 łyżeczki soli
1/2 łyżeczki zmielonego zielonego kardamonu
500 g mąki pszennej
dżem kokosowy
Masło rozpuszczamy i mieszamy z ciepłym mlekiem, wkruszamy drożdże. Rozpuszczamy wszystko, dodajemy cukier, sól, kardamon i mąkę. Zagniatamy ciasto (ja to zrobiłam mikserem) i pozostawiamy na 40 minut do wyrośnięcia.
Po tym czasie ciasto zagniatamy ręka i dzielimy na dwie części. Każdą rozwałkowujemy na oprószonej mąką stolnicy na kwadrat. Smarujemy masłem a następnie dżemem.Zwijamy całość jak struclę i kroimy na 4 cm plastry. Ślimaczki układamy na wyłożonej papierem blaszce. Pozostawiamy na 30 minut do wyrośnięcia. W tym czasie nagrzewamy piekarnik do 230 st.C.
Ciastka smarujemy roztrzepanym jajkiem i posypujemy cukrem. Pieczemy 5-8 minut, aż się zrumienią.
Pieczony kokos mnie zniewolił...
Faktycznie to taki ślimakowy czas, choć u mnie mało produktywny kulinarnie - chwytam więc Twojego:)
OdpowiedzUsuńFajowe zawijasy! :)
OdpowiedzUsuńZnalazłam dzisiaj interesujący przepis na ślimaki z makiem, choć tWoje też wyglądają smacznie. Zwłaszcza na śniadanie, z odrobiną masła i dżemu :)
OdpowiedzUsuńPiękne!
OdpowiedzUsuńI smaczniutkie.
Uwielbiam wszystkie ślimaczkowe bułeczki. Pierwszy raz za to widzę je w połączeniu z dżemem kokosowym - gdzie można takie cudo nabyć??
OdpowiedzUsuńArven taki dżem można zrobić samemu. Wystarczy, że klikniesz na napis "dżem kokosowy" w składnikach, w ww przepisie i będziesz wiedziała jak :)
OdpowiedzUsuń