Pasta z przepiórczych jajeczek pachnąca wędzoną papryką
Wielkanoc od zawsze kojarzyła mi się z jajkami, pewnie nie tylko mi, i
jak tu przetrwać te święta gdy Syncio uczulony jest na jajka kurze???
postanowiłam wykorzystać te mniejszego gabarytu, prosto od przepiórki i
przyrządzić z nich aromatyczną i kolorową pastę do pieczywa :) oto ona. Moja kolejna zaległość w publikacji. Święta mają to do siebie, że rozregulowują nie tylko pory spania dzieci ale i czas publikacji postów.
3 szt jajka przepiórcze
1 szt suszony pomidor z zalewy
2 szt zielonych oliwek
po garści szczypiorku i koperku
szczypta soli, pieprzu i wędzonej słodkiej papryki
Jajka gotujemy we wrzątku ok. 3 minut.
Studzimy, obieramy ze skorupek i siekamy z reszta składników.
Składniki mieszamy widelcem by się jak najlepiej połączyły.
Nakładamy na dwie kromki pełnoziarnistego chleba i zjadamy :)
Znam ten ból. Też kupowałam jajka przepiórcze. Mój syn też miał uczulenie na jajka, ale po kilku latach zupełnego ich odstawienia (sprawdzałam skład wszystkich gotowych ciastek i batonów)teraz je nawet jajecznicę i jajka sadzone :)
OdpowiedzUsuńu nas ostatnio okazało się, ze jeszcze możemy jeść takie normalnych rozmiarów od zielononóżki :) droższe ale gabaryty korzystniejsze :)
UsuńDużo past jajecznych ostatnio widzę, chyba czas zabrać się za swoją :D
OdpowiedzUsuńnigdy nie jadłam przepiórczych jajek muszę wypróbować
OdpowiedzUsuńładne, smaczne ale nie ekonomiczne niestety :)
UsuńŚwięta rozregulowują też nasze żołądki, hahaha, ale jak sie za nimi tęskni. Moja mama często używała jaj przepiórczych w święta, miłe wspomnienie :)
OdpowiedzUsuń:) to wszystko prawda :) a przepiórcze ładne i smaczne więc na święta jak najbardziej się nadają :)
UsuńJajka przepiórcze świetnie się prezentują w np.warzywnej galarecie. U mnie nikt nie ma uczulenia na jajka, wobec czego szkoda byłoby siekać przepiórcze :-). Ale dodatek suszonych pomidorów i oliwek- super pyszny pomysł :-)
OdpowiedzUsuńto prawda ze szkoda ale jak się nie ma co się lubi... pozdrawiam ;)
Usuń