Dawno temu... czyli pachnący wędzoną papryką gulasz zapiekany z ziemniakami :)

Niedawno brałam udział w konkursie na stronie MniamMniam.pl. Pierwszym etapem było wybranie kategorii dotyczącej rejonu skąd pochodzą przyprawy. Portal dostarczał dwie z nich. Do uczestnika należało użyć ich do przygotowania wymyślonej potrawy. Ja przygotowałam 3 dania. 

Jednym z nich jest dzisiaj prezentowany przeze mnie gulasz. To smakowite danie jednogarnkowe pełne smaków i aromatów. Z pieca może trafić wprost na stół :)

600 g wołowiny gulaszowe pokrojonej w kostkę
1 duża cebula, pokrojona w piórka
ząbek czosnku
puszka krojonych pomidorów
1,5 szkl. bulionu wołowego lub warzywnego
sól, pieprz
łyżka wędzonej słodkiej papryki
łyżeczka przecieru z papryki ostrej
po łyżce oliwy i masła

4 duże ziemniaki

śmietana i szczypiorek do dekoracji

W dużym naczyniu do gotowania i zapiekania rozgrzewamy tłuszcz. Wkładamy mięso i rumienimy.
Dodajemy cebulę i posiekany czosnek, mieszamy i chwilę smażymy by zmiękły. Posypujemy papryką wędzoną, mieszamy by się nie przypaliło, smażymy minutę.
Wlewamy bulion, mieszamy zbierając tym samym wszystkie przypieczki z dna naczynia, dorzucamy pomidory i ostra paprykę, i całość dusimy pod przykryciem ok godziny.
Po tym czasie gulasz solimy i pieprzymy, przykrywamy i dusimy dalsze 15 minut.
W tym czasie nagrzewamy piekarnik do 160 st.C a ziemniaki obieramy, myjemy i kroimy w 1 cm plastry. Ziemniaki wrzucamy do miski, solimy, pieprzymy i skrapiamy oliwą, mieszamy.
Naczynie do zapiekania odkrywamy, na gulaszu układamy plastry ziemniaków. Odkryte naczynie umieszczamy w piekarniku. Pieczemy całość ok 45 minut.
Podajemy z kleksem śmietany i posypane szczypiorkiem.